Wiewiórowe chrupanie czyli mój ulubiony sposób na tosta

Wiem, wiem fast food je blee ale czy taki domowy też??? tosty jadłam w liceum, na studiach a i teraz mi się zdarza. Zmieniały się tostery, zaczęłam piec sama chleb tostowy ale zestaw do środka i na wierz pozostał niezmienny.


Potrzebne będą:

2 kromki pieczywa tostowego
2 plasterki salami lub suchej kiełbasy
plaster sera żóltego
plasterek cebuli
4 plasterki ogórka zielonego
2 pl. pomidora
odrobina ketchupu i majonezu oraz masła


Nagrzewamy toster. Na kromkę chleba nakładamy kolejno kiełbasę, ser, kiełbasę, cebulę, ser, chleb. Obie strony z wierzchu smarujemy masłem. Zapiekamy aż chleb się zrumieni. Wyjmujemy, smarujemy majonezem, ketchupem, obkładamy ogórkiem i pomidorem i pożeramy!!! chrup, chrup, chrup :) właśnie pochłonęłam jednego.

Komentarze

  1. hhmmmmm majonez kielecki powiadasz??? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie to nie tost, a zgrzewka! Tost to paskudne zagraniczne słowo, a zgrzewka? Polskie i w końcu tam się kromki mają ze sobą zgrzać, by utrzymać smakowite wnętrze.
    Ależ apetytu mi narobiłaś! Mój brat mógłby żywić się tylko zgrzewkami. Ja w sumie też...
    Np. zgrzewki z pastą rybną, zgrzewki z pastą jajeczną...mięsną... kombinacji całe morze...

    OdpowiedzUsuń
  3. Taaak zgrzewka mi się podoba choć kojarzy z czymś innym ... :)
    Majonez kielecki owszem :) ponoć bez konserwantów i nie kwaśny co się często zdarza :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam tościki! A majonez robię sama - polecam spróbować, zupełnie inny smak niż te sklepowe.

    OdpowiedzUsuń
  5. narobilas mi smaku na takie jedzonko, mniam:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Za wszystkie słówka od Was dziękuję :) a za weryfikacje przepraszam, spamerzy nie dają mi żyć :(

Zimowy pilaw z pęczaku - na wizji

Popularne posty