Kottbullar z cynamonem i Pieczone ziemniaczki z rozmarynem czyli cd obiadowego szaleństwa
Dzisiaj dania jakie w sobotę
przygotowałam na obiad dla mojej rodzinki. Klopsiki rodem z mroźnej
północy czyli ze Szwecji oraz spontaniczne pieczone ziemniaczki. Dla
Małżona była też sałata ze śmietaną a dla Córci ogórek i pomidor w
kawałkach.
Przepis na mięso pochodzi z książeczki wydanej przez Rzeczpospolitą "Podróże kulinarne. Kuchnia Skandynawska".
I przypomnienie! o ZABAWIE! proszę wpisujcie komentarze, bardzo chciałabym mieć dużo opcji do wyboru :)
KOTTBULLAR Z CYNAMONEM
700 g mielonego mieszanego mięsa
1 czerstwa bułka, u mnie przylepka razowego czerstwego chleba
4 lyżki mleka
1 ząbek czosnku
skórka starta z 1 cytryny
1 plaska łyżeczka cynamonu
szczypta mielonego kardamonu i goździków
2 jajka
4 łyżki bułki tartej
sól, pieprz
Pieczywo moczymy w mleku i porządnie rozdrabniamy. Mięso łączymy z bułką i jajkami. Dodajemy bułkę tartą, posiekany drobno czosnek, skórkę i przyprawy. Formujemy małe kuleczki mięsne i smażymy na rozgrzanej patelni z każdej strony. Podajemy przybrane laską cynamonu.
ZIEMNIAKI PIECZONE Z ROZMARYNEM
ziemniaki
rozmaryn
sól, pieprz
oliwa
Ziemniaki obgotowujemy w osolonej wodzie przez ok. 10 minut. Odcedzamy. Do naczynia żaroodpornego wkładamy ziemniaki, skrapiamy oliwą, posypujemy sola i rozmarynem. Zapiekamy w 160 st.C przez ok 40 minut, aż ziemniaki się zrumienią. Na ostatnie 5-10 minut piekarnik przełączamy na opcje grilla i na najwyższą temperaturę.
Kochana, jaki cudowny mieliście obiadek;)
OdpowiedzUsuńJak ja uwielbiam takie klopsiki!
OdpowiedzUsuńGrrrrr jestem na diecie a tu takie smakołyki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam