MultiOrzechowa pasta czekoladowa?

Inspirując się słodkimi kremami do kanapek Pauli postanowiłam sama uwarzyć jakieś pyszne smarowidła a'la nutella. Miało być bardzo orzechowo i super czekoladowo. Czy się udało? Na pewno nie otrzymałam tak pięknej, gładkiej konsystencji z tzw. poślizgiem. I w sumie nie wiem czemu. Moja pasta kruszy się z lekka mimo, ze stoi poza lodówką. Czy winą mogą być wprowadzone zmiany? zapewne tak, z przykrością stwierdzam, że intuicja mnie zawiodła :(


200 g orzechów (u mnie połowa to laskowe, i po 50 g migdałów oraz włoskich)
100 g czekolady, u mnie gorzkiej, w oryginale mlecznej (myślę, że tu tkwił problem)
od siebie dodałam czubata łychę mascarpone

 
Orzechy rozkładamy na blaszce i pieczemy w 150 st.c ok 10 minut. Studzimy i ściereczką oskrobujemy z nich łupinki. Orzechy blendujemy dokładnie i dodajemy je do rozpuszczonej z mascarpone czekolady, ja to zrobiłam w kąpieli wodnej. Wkładamy do słoiczka i już.
U mnie trochę więcej orzechów i to grubo zmielonych, inna czekolada i serek... gdzie tkwi problem? nie wiem ale i tak pożrę ją całą, wymieszam z kremowym serkiem i będę się zachwycać tym orzechowo czekoladowym smakiem i aromatem :)

Komentarze

Prześlij komentarz

Za wszystkie słówka od Was dziękuję :) a za weryfikacje przepraszam, spamerzy nie dają mi żyć :(

Zimowy pilaw z pęczaku - na wizji

Popularne posty