Ziemniaczki takie ot smazone i podlaskie klimaty

W tym roku nie wyjeżdżamy wiele. Jednak ostatnie 3 dni spędziliśmy na Podlasiu. Dom Mokoszy jest miejscem gościnnym, z wspaniałymi, życzliwymi  ludźmi pełnymi pasji. Kiedyś w Ustce, teraz niedaleko Radzynia Podlaskiego. Na wsi, w drewnianym starym domu, z bogactwem jabłek, cukinii, pomidorów i ogórków. Po prostu raj na ziemi!!!
Dzieciaki buszowały między drzewami, taplały się w baseniku i hodowały brud za paznokciami, innymi słowy świetnie się bawiły a my rozmawialiśmy, słuchaliśmy muzyki i robiliśmy ogniska z pieczeniem kiełbasek w roli głównej.
Na późne obiady smażyłyśmy z Ewą ziemniaczki albo kotlety z cukinii. Pyszny i prosty przerywnik w szarej codzienności. Szkoda było wracać bo nie zdążyłam się po napawać ALE za to miałam foto sesję portretową wśród zieleni i w deszczu. Na pewno Wam się zaprezentuję jak tylko będę miała jakąś fotkę.
Dzisiaj mam dla Was ziemniaczki. Na szybko zjedzone z jednego talerza na 12 rąk z soczystymi pomidorami.


Ziemniaki obieramy i gotujemy w osolonej wodzie do momentu aż będą miękkie ale nie mogą się rozpadać.
Lekko studzimy i kroimy w plastry. Na patelni rozgrzewamy olej, układamy ziemniaki i smażymy na rumiano z obu stron. Przed podaniem pieprzymy.

CH_ChocPlay_02_300x250

Komentarze

  1. Z jednego talerza najlepiej smakuje :D

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja się martwiłam że u Ciebie za cicho a Ty dobrze się bawiłaś.Super! Tak trzymać!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Za wszystkie słówka od Was dziękuję :) a za weryfikacje przepraszam, spamerzy nie dają mi żyć :(

Zimowy pilaw z pęczaku - na wizji

Popularne posty